Ks. Szałanda o ofiarach składanych podczas kolędy: nigdy się nie tłumacz, istotą nie jest twój stan materialny.
Kapłan i wieloletni duszpasterz mówi o tym “ile dać w kopertę” i czy musimy coś dawać. W wielu domach kolęda to stresujący czas.
Kapłan i wieloletni duszpasterz mówi o tym “ile dać w kopertę” i czy musimy coś dawać. W wielu domach kolęda to stresujący czas.
Czy świece, kropidło, krzyżyk i Biblia muszą być na stole przykrytym białym obrusem? Jaką ofiarę złożyć? A co jeśli nie chcę przyjąć kolędy? Zadaliśmy wasze pytania ks. Tomaszowi Szałandzie, który szczerze na nie odpowiedział.
Nie lubię kolędy, bo żal mi księdza, który każdego popołudnia musi odwiedzić powiedzmy 50 mieszkań, a przy 20 już pada z nóg. Nie lubię kolędy, bo w 3 tygodniu odwiedzin kapłan wygląda jakby nie wiedział gdzie się znajduje, bo jest tak wyczerpany. Nie lubię kolędy, bo wierni i kapłani traktujemy ją jak niewygodną konieczność. Nie lubię kolędy, bo choć zaczyna się od rana, to mając tyle rodzin do odwiedzenia, kapłan ma dla mnie tylko chwilę.
“Cicha noc” została wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO jako światowa pieśń pokoju oraz międzynarodowy skarb kultury i tradycji muzycznej. Po raz pierwszy wykonali swój utwór w wiejskim kościółku św. Mikołaja w Oberndorf pod...