Eden i Getsemane
Biblia mówi o dwóch ogrodach, w których wydarzyło się coś, co miało wielki wpływ na nasze losy. Jeden to ogród Eden, a drugi Getsemane.
„I stworzył Bóg człowieka na obraz swój, na obraz Boga stworzył go. Jako mężczyznę i niewiastę stworzył ich” (Rdz.1:27).
Bóg, który jest miłością, stworzył ludzi na swój obraz i podobieństwo i podarował im piękny ogród Eden, w którym spotykał się z nim każdego wieczora:
„Potem zasadził Pan, Bóg ogród w Edenie, na wschodzie. Tam umieścił człowieka, którego stworzył. I sprawił Pan, że wyrosło z ziemi wszelkie drzewo przyjemne do jedzenia oraz drzewo życia w środku ogrodu i drzewo poznania dobra i zła… I dał Pan człowiekowi taki rozkaz: Z każdego drzewa tego ogrodu możesz jeść, ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy tylko zjesz z niego, na pewno umrzesz.” (Rdz.2:8-9.17).
Po co Bóg postawił drzewo poznania w ogrodzie Eden? Otóż wiedząc, że Szatan uległ grzechowi pychy i rozsiewa we wszechświecie fałszywe oskarżenia, Bóg przygotował próbę, która mogła uodpornić ludzi na zwiedzenie i „chorobę” grzechu. W tym celu wybrał jedno z drzew w ogrodzie Eden, zaręczając swym słowem, że jeśli z niego zjedzą, umrą (Rdz. 2:17). Drzewo to miało zbadać i umocnić lojalność człowieka wobec Słowa Bożego. Bóg przeciwstawił swoje słowo każdemu kłamstwu, z którym mógł przyjść do nich Lucyfer. W ten sposób chronił ludzi przed zwiedzeniem, ale nie odbierał im możliwości wyboru. Adam i Ewa, aby zgrzeszyć, musieliby okazać wiarę Lucyferowi, zamiast Bogu. Z kolei posłuszeństwo wobec Słowa Bożego uodporniłoby ich na dalsze zwiedzenia.
Kiedy Ewa oddaliła się od Adama i znalazła się sama przy drzewie znajomości dobra i zła, które było jedynym miejscem, przy którym Szatan mógł kusić człowieka. Nie bacząc na przestrogi, Ewa zaczęła przyglądać się owocom tego drzewa i wężowi z ciekawością. Owoce były piękne, toteż zadawała sobie pytanie, dlaczego Bóg zakazał ich spożycia. Wąż, jakby czytając w jej myślach, zapytał:
– Czy rzeczywiście Bóg powiedział: Nie ze wszystkich drzew ogrodu wolno wam jeść?
Zdumiona odpowiedziała:
– Możemy jeść owoce z drzew ogrodu, tylko z owocu drzewa, które jest w środku ogrodu, Bóg nie pozwolił nam jeść mówiąc: Nie wolno wam z niego jeść ani się go dotykać, abyście nie umarli.
Na to rzekł wąż do kobiety:
– Na pewno nie umrzecie, lecz Bóg wie, że gdy tylko zjecie z niego, otworzą się wam oczy i będziecie jak Bóg, znający dobro i zło.
Wąż sugerował, że sam spożył owoc i pozyskał zdolność mówienia. Dowodził, że jedząc z zakazanego drzewa osiągną wyższy stopień świadomości i posiądą ukrytą przed nimi wiedzę, boskość, nieśmiertelność, większą wolność. Mówił, że Bóg nie chce, aby się z nim zrównali, dlatego ich ograniczył.
Ewa uwierzyła diabłu. Wzięła owoc i zjadła, a Adam zjadł owoc z jej ręki. Wkrótce potem wiedzieli, że zostali okłamani, ale było już za późno. (opracowane na podstawie Rdz.3).
W ten sposób Szatan stał się władcą tego świata (2Kor. 4:4), a ludzie jego poddanymi (2P. 2:19). Zamiast obiecanej przez niego boskości, nieśmiertelności i wolności, otrzymali przekleństwo. Stali się sługami grzechu. Utracili społeczność z Bogiem i kontakt z bezgrzesznym kosmosem.
Wiedząc, że śmierć jest karą za grzech (Rz. 6:23) diabeł sądził, że gdy przeciągnie człowieka na swą stronę, to Bóg będzie musiał tolerować jego rebelię, aby zachować przy życiu ludzi, których tak bardzo miłuje. Bóg miał jednak inny plan, którego Lucyfer w swym samolubstwie nie potrafił przewidzieć.
***
W innym ogrodzie rozegrał się kolejny wielki akt miłości Bożej. W ogrodzie Getsemane, Pan Jezus przyjął na siebie ciężar ludzkich grzechów, gotów umrzeć za ludzi, niewinny za winnych, sprawiedliwy za niesprawiedliwych.
Getsemane, znaczy Prasa Oliwna, z czego wynika, że tłoczono tam oliwki, zresztą do dziś rosną tam drzewa oliwne. Tradycja mówi, że ogród ten należał do wuja Pana Jezusa, który nazywał się Józef z Arymatei, dlatego Jezus mógł tam przychodzić ze swoimi uczniami, a było to Jego ulubione miejsce modlitwy. W Getsemane Jezus stoczył największy bój za ludzkość.
W ogrodzie Eden ludzie zdradzili Boga słuchając Szatana. Podobnie stało się w ogrodzie Getsemane. Judasz zdradził tam Jezusa za 30 srebrników. Jezusa aresztowano i skazano na najcięższy rodzaj śmierci, choć przez całe swoje życie nie uczynił, ani nie powiedział niczego złego. Nikogo nie skrzywdził. Przeciwnie, uzdrowił wielu. Byli tacy, którzy nie widzieli przez całe życie. Twarz Jezusa była pierwszą, jaką ujrzeli. Byli ludzie głusi od urodzenia i głos Jezusa był pierwszym, jaki usłyszeli.
Jego zmęczone chodzeniem od miasta do miasta stopy przybito do krzyża. Jego świadczące dobro ręce przybito do krzyża. Jezusa pochowano w grobowcu Józefa z Arymatei w ogrodzie Getsemane, który był świadkiem jeszcze jednego wielkiego wydarzenia, a mianowicie zmartwychwstania Jezusa. Głaz, ważący ponad tonę, który zasłaniał wejście do grobowca, nie mogło Go zatrzymać, ani diabeł ze swoimi hordami, ani straż pilnująca grobu.
Jezus powstał z martwych. Jezus żyje i wstawia się teraz za nami. „A jeśliby kto zgrzeszył, mamy orędownika u Ojca, Jezusa Chrystusa, który jest sprawiedliwy. On ci jest ubłaganiem za grzechy nasze, a nie tylko za nasze, lecz i za grzechy całego świata” ( 1J.2:1-2).
Ten sam diabeł, który skłonił Judasza do zdrady, później oskarżył go, przekonując, że jest potępiony. Judasz posłuchał go i poszedł się powiesić. Apostoł Piotr także zdradził Jezusa zapierając się Go trzykrotnie, ale potem ukorzył się przed Bogiem, wyznał grzech i przyjął odpuszczenie. Bóg użył go do zwiastowania poselstwa zbawienia wielu ludziom. Pójdź jego śladem. Nie pozwól Szatanowi zrujnować swego życia oskarżeniami. Wyznaj swe grzechy przed Bogiem, przyjmij odpuszczenie i pracuj po stronie Boga, pociągając innych ku Bogu.
***
Taka jest historia dwóch ogrodów: Edenu i Getsemane. W pierwszym rozpoczęła się historia grzechu, upadku i śmierci. W drugim rozpoczęła się historia odkupienia i zbawienia człowieka. Ofiara i zmartwychwstanie Jezusa położyły kres tyranii Szatana. Jezus zwyciężył grzech i śmieć. Jezus Chrystus powstał z martwych, dlatego Jego grób w Jerozolimie jest do dziś pusty.
Pan Jezus wstąpił do nieba na oczach wielu ludzi. A gdy patrzyli, jak Jezus oddalał się ku niebu, stanęli przy nich dwaj aniołowie w białych szatach mówiąc:
„Mężowie galilejscy, czemu stoicie, patrząc w niebo? Ten Jezus, który od was został wzięty w górę do nieba, tak przyjdzie, jak Go widzieliście idącego do nieba.” (Dz.1:11).
Pan Jezus przyjdzie ponownie, aby założyć wieczne królestwo, w którym pragnie zobaczyć każdego z nas, gdyż za każdego z nas cierpiał i umarł. W ostatnich rozdziałach księgi Apokalipsy czytamy, że wówczas przywróci zbawionym utracony ogród Eden. Wszyscy zbawieni będą mogli cieszyć się wtedy podobnym życiem, jak Adam i Ewa przed grzechem.
Alfred Palla